Wielu osobom dropshipping kojarzy się ze sprzedawcą, który posiada kilka tysięcy aukcji, niczym nie wyróżniających się na tle konkurencji, zaśmiecając przy tym  wszystkie kategorie. Bo skoro można wystawić tyle, to dlaczego nie? W końcu ktoś będzie musiał trafić na jakąkolwiek aukcję takiego sprzedawcy i coś kupi.

Niestety bardzo duża część „droperów” właśnie działa w ten sposób, co według mojej opinii jest bez sensu. Dlaczego tak uważam? 

  1. Oferty, które są przeciętne znajdują się na samym dole listy trafności
  2. Po roku pojawi się problem z opłatami utrzymaniowymi. Trzeba będzie płacić za narzędzia lub samemu poświęcać czas na pilnowanie tego, aby nie były nam doliczane dodatkowe opłaty.
  3. Ciężko jest nam zapanować na tak dużym asortymentem, co wpływa znacznie na jakość obsługi.

Ostatecznie taki sprzedawca nie ma wysokiej sprzedaży i ciężko zarobić mu nawet na opłaty. Są też szkoły, które mówią, że najpierw ROBIMY MASĘ a potem RZEŹBĘ. Pytanie tylko jaki w tym sens, skoro i tak będziemy musieli daną aukcję dodać od nowa, aby chociażby poprawić jej tytuł?

W moim kursie od samego początku stawiamy tylko i wyłącznie na JAKOŚĆ! Wystarczy 100-200 dobrej jakości aukcji na allegro, dzięki którym możesz zrobić obrót kilkukrotnie większy niż gdybyś miał 5000 zwykłych, niczym nie wyróżniających się aukcji.